Część Pierwsza
Król Łosoś i paziowe Pstrągi
czyliPoczątek Polskiego Towarzystwa Wędkarskiego i jego ciąg dalszy
Powyższy tytuł został zaczerpnięty z planowanej w 1937 r publikacji na temat historii Polskiego Towarzystwa Wędkarskiego[1].
Polskie Towarzystwo Wędkarskie różniło się pod każdym względem od innych towarzystw w przedwojennej Polsce. Zarówno sposób działania, skład osobowy, jak i wody, które dzierżawiło, były wyjątkowe. Wyjątkowy był również sposób, w jaki Towarzystwo weszło w posiadanie dunajeckich obwodów—wód, w których w tamtym czasie królem był łosoś.
Więcej (tekst w PDF)
-------------------------------------------
Część druga
Połóżcie kres polskiemu rolnictwu, uporządkujcie gospodarkę wodną i zaopatrzcie się na następną zimę!
CzyliJak Niemcy oparłszy się na prezesie Polskiego Towarzystwa Wędkarskiego wybudowali ośrodek zarybieniowy w Łopusznej.
Budowę ośrodka Niemcy rozpoczęli zaraz po zawarciu przez Polskie Towarzystwo Wędkarskie oraz władze Gminy Łopuszna umowy dzierżawy gruntu pod ośrodek zarybieniowy. Podpisanie aktu notarialnego miało miejsce 17 czerwca 1940 r w kancelarii notarialnej Antoniego Celewicza w Nowym Targu. Umowa obowiązywała 99 lat począwszy od 1 lipca 1940 r. do 30 czerwca 2039 r.